"Resident Evil" to wyłącznie trylogia (statyczne kamery i te sprawy), bo cała późniejsza reszta to pozbawiony klimatu chłam.
Czekałam, zagrałam i bawiłam się świetnie. Moim zdaniem właśnie tak powinien wyglądać udany remake, który faktycznie robi to coś swoim fanom, a nie polega wyłącznie na popularności serii, żeby zarobić na sentymencie.
Z minusów mocno uwiera fakt, że w Mercenaries nie dostaliśmy Weskera oraz Ady jako grywalnych postaci, ale jest szansa, że Wesker pojawi się Separate Ways (Ada jest oczywista), bo aż ciężko uwierzyć, że nie dostaniemy go chociaż na krótką chwilę, zbyt ikoniczna postać :D
Nie wiadomo, którą część teraz zremakuje'ą, o ile w ogóle jakiś remake powstanie, ale jeśli miałby to mają 3 opcje: RE5, RECode: Veronica albo remake klasycznego RE1, także trzeba czekać na informacje.
Piątkę bankowo. Występ Weskera w remake'u 5-tki wprost to sugeruje. Capcom trochę tych marek ma, ale RE to dla nich kopalnia złota.