Wyróżnia się na tle ostatnich serialowych miernot zrobionych na jedno kopyto. Jest charakterystyczny, ciekawy, nieźle zrealizowany i zagrany (choć bez przesady). Odcinki 1-2 super, 3-7 masaaaakrycznie nudne i nie potrzebne, 8-10 zajebiste. Polecam nie zrażać się środkiem serialu, bo potem jest o wiele lepiej. Nie dziwi mnie wysoki poziom oglądalności tego tworu, sam czekam na zapowiedziany kolejny sezon. Instragram: Mateusz o książkach
No zdecydowanie. Tak samo jak Severance, Apple potrafi tonować nastroje i rozbudowywać świat. Ja nie odczułem tego tak, że jakiś mega nudny był ten środek... Po prostu się tak wciągnąłem i zaangażowałem, przejmowałem tymi bohaterami, że jako całość byłem ciekawy wszystkiego!
Rozwlekli to aż na cały sezon. W ksiązce to chyba ledwie 200 stron pierwszego sezonu. Dopiero po jej wyjściu zaczyna się "akcja" Wg mnie pierwsze dwa odcinki powinny dotyczyć czasów do jej wyjścia, później kolejne 2 odcinki jej... ok nie będę spoilerował.