Można się naprawdę uśmiać po pachy, Mickey Rourke, John Cleese czy Joaquim de Almeida rozbawią Cię do łez. Szkoda tylko, że w kinie był tylko jeden seans na dzień i do tego grany tak późną porą, a przecież śmiech to zdrowie...;-) Dla mnie, mimo wszystko 10/10.