Szkoda dwóch godzin życia na te wątpliwej jakości propagandowego dzieła. Jak to w tego typu
produkcjach bywa wypadało by ukazać jedną z nacji jako żądnych krwi bandytów gwałconych,
mordujących ect.. Jak to w hamerykańskich produkcjach padło na serbów, po przeciwniej
stronie znaleźli się niewinni,biedni muzłumanie, którzy praktycznie nic nie wiedzą o wojnie i
dlaczego takie coś się dzieje? Także mamy obraz niewinnego uduchowionego ludu który ceni
sobie wolność i równość naprzeciw Serbą który piją krew dzieci wyrzuconych przez balkon.
Wojna w Bośni została przedstawiona jako strzelanie do cywili przez regularną armie Serbską
która jest świetnie wyposażona i prowadzi sobie dość sielankowe życie zza okopów z piaskiem
strzelając do cywili lub ich gwałcąc. Gdzieś tam pomiędzy znajduję się 5 osobowa armia
muzułmanów siedząca przy stole decydując się wziąć sprawy w swoje ręce. Po pewnym
czasie można się zastanawiać czy czasem Serbowie nie używają armat w celach ozdobnych,
kolejnym pomysłem dlaczego taki sprzęt znalazł się w tym filmie może być inspiracją fortelem
Kardynała Borgii w pewnym serialu.
Moment finalny bohaterowie z Nato z Clintonem Bilem na czele i Moniką pod biurkiem, atakują
Serbów.
Reasumując tworzeniem kina historycznego powinni zająć się ludzie znający realia, było dużo
lepszych filmów na ten temat. Wojne może pokazywać każdy ale ja nie widziałem tam żadnej
wojny, bardziej rzeź na wspaniałym uduchowionym muzułmańskim ludzie. Można mówić że
każdy może pokazywać co chce, wojna jest zła itd... Tylko na bałkanach każdy konflikt kończył
się czystkami etnicznymi, rozpad Jugosławii musiał się tak skończyć. Osobiście uważam że
żadne państwo, kraj czy jakiś inny śmieszny pakt nie powinien mieszać się do jakiegokolwiek
konfliktu, tym bardziej gardzę ludźmi którzy podniecają się działaniem NATO które tak samo
dokonało wielu zbrodni wojennych na terenie Bałkan.
To, że kilka tysięcy Serbów, jest porąbanych nie znaczy, że każdy.
Tak samo, jak film "Układ zamknięty" pokazuje jak okrutni są niektórzy udzie (tu Polacy). Ale myślę, że każdy z nas dobrze wie, że nie są tacy wszyscy Polacy.
Sure. A Muzułmanie i Chorwaci święci byli, nie gwałcili i nie zabijali.
No i oczywiście Izetbegović nigdy nie popełnił "deklaracji islamskiej" w której wzywał do niepodległej BiH opartej na prawie szariatu czystej od serbskiej i chorwackiej krwi.
Bojówki Nasera Oricia nigdy nie najeżdżały miejscowości wokół Srebrenicy, Potocari i Bratunaca mordując i plądrując wszystko i wszystkich.
A Gotovina Serbów z RSK po prostu grzecznie wyprosił.
tak (nie) było.
dwadzieścia lat minęło a malowanie na czarno biało trwa w najlepsze. Yeah!