A.H. nie trzeba chwalić, ta ikona kobiecości i aktorstwa gra po prostu uroczo! Ulubiona scena? gdy Audrey mówi "Explain it to me once again."
prześliczny film.
jakiś niesamowity klimat starych filmów przesiąka przez całość:D co jest takiego w tych filmach, że są tak urocze...?
Film naprawdę bardzo dobry. Mało kto ogląda takie produkcje w dzisiejszych czasach(uznając je za nudne). Ale tak wcale nie jest, film bardziej zaskakuje, niż dzisiejsze komedie robione pod jeden schemat. Ta jest przeurocza, ma klimat, humor i dobrą obsadę. Polecam wszystkim kochającym stare kino.
"Jak ukraść milion dolarów" to trzecie wspólne dzieło Williama Wylera i Audrey Hepburn (wcześniej były "Rzymskie wakacje" i "Niewiniątka") Audrey w brawurowej roli córki fałszerza obrazów to zdecydowanie największy atut filmu, ale z całą pewnością nie jedyny. Peter O'Toole i Elia Wallah to dwa kolejne, a i scenariusz...
więcejTen film należy do mojej ścisłej czołówki filmów z Audrey.
Głównie dzieki reżyserowi, odtwórcom głównych ról, komediowej tonacji, boskim kostiumom Givenchy'ego i samej historii.
Polecam z czystym sumieniem, bo takich filmów już się dziś niestety nie robi.
Nie często używam określenia "genialny" w stosunku do jakiegokolwiek filmu ale w tym przypadku się nie waham. Wspaniały film, po którym ludzie stają się lepsi i weselsi. Można go oglądać do znudzenia. Pani Audrey po prostu niesamowita, czarująca, piękna i zabawna. Moim zdaniem cała trójka odtwarzająca główne role...
... no straszna.. taka piekna kobieta a w tym filmie ma najgorszą fryzure jaką widziałam, jeszcze te boki wyciagniete przy policzkach no okropnie to wyglada...
sam film świetny, aktorzy dobrani znakomicie, widać chemie miedzy nimi i sam sceniariusz też jest ok, fajnie lekkie kino z klimatem, polecam
wydaje mi się, że pewne filmy są już zbyt naiwne i nie trafiają do współczesnego widza,
mam podobne odczucia w stosunku do "Słomianego wdowca"...