Był to pierwszy animowany film wytwórni Disneya po śmierci jego założyciela.
Tytułową piosenkę zaśpiewał nie kto inny, jak sam Maurice Chevalier. Chociaż miał wówczas osiemdziesiąt dwa lata i praktycznie już nie śpiewał, zgodził się nagrać tę piosenkę z szacunku dla zmarłego Walta Disneya. Zaśpiewał tak dobrze, że nagrania nie trzeba było powtarzać.