Jestem świeżo po mini maratonie pierwszej i drugiej części tego dzieła. No cóż, jako 30 letni mężczyzna oczywiście bawiłem się średnio. Pierwsza część obejrzana na świeżości była znośna, jednak druga, która bazuje właściwie na tych samych tanich, powtarzanych w podobnej klasie filmach od kilkudziesieciu lat...No właśnie.
Na sali średnia wieku 16-17 lat i 98% kobiet. I to jest właśnie główny target tego filmu. Nic odkrywczego. Panowie, którzy się na to wybierają - trzymam za was kciuki ;)