Rok 1962, Śląsk, trwa zima stulecia. W załadowni węgla przy pobliskiej kopalni poznajemy Zbyszka w krytycznym momencie jego życia. Zawód miłosny prowadzi go do próby samobójczej. Wtedy to, za sprawą telewizyjnego lektora, w jego rzeczywistość z obsesyjną siłą wkracza idea zaklętego w węglu życia.